sobota, 5 października 2013

Nowe życie cz. 1 + Przeprosiny.

     

       Cześć. Wszystkich starsznie przepraszam za to , że tak zaniedbałam bloga. Jest początek roku , a tyle roboty , że nie wyrabiam i poprostu nie mam chwili napisać czegoś. Mam w głowie dwie historie , ale nie mam czasu przelać tego na kartkę. Postaram się coś napisać. A i zapomniałabym już niedługo kolejna część opowiadania Marysi. Mam nadzieję , że się cieszycie. No a teraz Was już nie zanudzam i zapraszam do czytania oraz wyrażenia swojej opinii :)

Nowe życie cz. 1


     - Naprawdę musimy już jutro jechać? Tu jest tak pięknie. Morze. Plaża. Ty i ja. Czego można chcieć więcej?
- Urlop nam się kończy kochanie. A właśnie- Przeżucił ją na plecy a sam nachylił się na nią- Ty.. - Po każdym wypowiedzienaym słowie całował ją w  usta- Ja... Do ... Końca... Życia..
- Maks ludzie patrzą... - odsunęła Go od siebie gwałtownym ruchem.
- Mi nie przeszkadzają....
- Miałam na myśli pójście do domu..- przygryzła dolną wargę. Pomógł jej wstać i trzymając się za ręce ruszyli wzdłuż plaży.
   Gdy zamknęli za sobą drzwi dobiegli do siebie jakby nie widzieli się z rok. Bez oderwania się od siebie ruszyli w stronę sypialni, gubiąc co chwilę jakąś cześć garderoby. Ta noc należała do nich...

***

 Od pewnych minut leżeli w siebie w wtuleni oddychając głęboko. Uśmiechnięci i szczęśliwi z chwil , które przed chwilą przeżyli:
- Kocham Cię, wiesz? - odezwała się po chwili rysując opuszkiem palca po jego nagi  torskie.
- Ja ciebie też- odpowiedział jej. Podnosła głowę i pięknie do niego uśmiechnęła , by po chwili zatopić się po raz kolejny w jego ustach..
- Idziemy coś zjeść? - Poowiedział po chwili opierając się o jej czoło swoim czołem..
- No.. Możemy.. - Wyskoczyła z pościeli i szybko włożyła jego koszulę.
- Bez niej było by Ci o niebo lepiej.- Zaśmiał się pod nosem.
- Wariat... Jeszcze Ci mało ?- Powiedziała wchodząc do kuchni.
***

- Oooo.... Witam państwa Kellerów w naszych skromnych progach- Uśmiechnął się Jivan.- Wypoczęci ?
- Jak nigdy- odpowiedzieli równocześnie.
- Koniec laby.. Do roboty- wtrącił się Leon.
- Olga.. Jak się czujesz- Odezwał się Maks.

- Dobrze.
***
Udali się w stronę szatni.. Przebrani, zwarci i gotowi ruszyli do lekarskiego.. Zapoznać się z grafikiem.. :
- Będę tęsknił- Powiedział przyciągając ją do siebie.
- Ja bardziej.. Kocham Cię..
- Ja bardziej..
- Nie..
- Tak..
- Nie...
- Tak.. Pa.. - Powiedziała , żegnając się pocałunkiem. Jednak za żadne skarby nie chciał jej puścić- Maks.. Pa.. - Powiedziała jeszcze raz i wyrwała się z jego obięć.

2 komentarze:

  1. a który to blog Marysi ? : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysia nie prowadzi bloga o Lekarzach tylko o 1D. Niestety nie podam Ci linku ponieważ jestem na telefonie.

      Usuń