Niespodziewane decyzje... cz.4
Magda wpatrywala sie w monitor. Alicja z każdą sekundą bała się bardziej.
-Dziecko nie jest odwrócone głową w dół. Ale dlaczego ja tego wcześniej nie zauwa zauważyłam ?
-Powiedz mi jak lekarz lekarzowi co teraz ?
-Zrobimy cesarskie cięcie.
-Kiedy? -Alicja dopytywala sie ze łzami w oczach
-Jutro - Podepniemy cię do KTG
-Muszę zadzwonic do Maksa a potem do Majki żeby mi przyniosła rzeczy...
-Ala spokojnie jesteś w dobrych rękach
-Nawet jeszcze imienia nie wybraliśmy!
Alicja zalała sie kolejną falą łez. Zadzwoniła do Mai a ona po 10 minutach była już w szpitalu. Maks mial operacje przeszczepu nerek i zajmie mu to trochę.
***
Maks siedział przy Alicji całą noc, wybrali nawet imię. Maja się zgodziła. Wspolnie wybrali że dziewczynka będzie się nazywala Angelika.
-Alicja już czas. Maju jak chcesz mozesz obserwować z balkonu- oznajmił Piotr puszczając oczko do Mai
-Naprawdę mogę? A Maks ?
-A Maks bedzie na sali tak po starej znajomosci .
Operacja nie trwała dlugo. Dziewczynka była silna i zdrowa. Kellerowie z nowym członkiem rodziny Angeliką mogli za 4 dni wyjść do domu. Mała podbijala serca pracowników całego oddziału noworodków. Maja z Maksem zrobili niespodzianke Alicji i kupili nowe auto .
***
Dni ciągnęły się jak tylko mogły. Majka cały czas siedziała przy Alicji i Angeli. Obie wymyślały zdrobnienia. Powstały:
Dżela , Lela, Lelka i wiele innych nie pochodzących od tego imienia. Alicja zajrzała też na chirurgie. Wszyscy gratulowali jej pięknej córeczki a Maks chodził niczym kogut po oddziale.
Dzisiaj późnym popołudniem Maks przyjechał z Mają do szpitala po żonę i córkę.
Dziewczynki były gotowe. Alicja wychodząc zobaczyla nowe auto. Bardzo jej się podobało. Wsiedli do auta i pojechali. Padał deszcz a oni jechali ostrożnie. Niespodziewanie pod auto wyskoczyła im sarna. Maks hamowal i wpadli w poślizg. Uderzyli autem w drzewo. Cała czwórka zginęła na miejscu.
KONIEC
O.O
OdpowiedzUsuńTego się nie spodziewałam.
Mogę Cię prosić jeszcze o jakiś dodatek do tego? No nie wiem jak Beata, Leon i cała reszta poradziła sobie z ich śmiercią.
Zgadzam się! Rozwiń to trochę. ;p
UsuńBardzo słabo napisane. Proszę nie pisz więcej Maju :)
OdpowiedzUsuńteż niezbyt przypadło mi do gustu :)
Usuń