niedziela, 22 września 2013

Nieprzemyślane skutki cz. 5/ Dziękuję

Cześć. Dziękuję Wam za te trzydzieści tysięcy wejść.  Jest mi strasznie miło. Te komentarze, wszystko co piszecie , wchodzicie daje motywację do dalszej pracy. I mam nadzieję, że moje dalsze 'wypociny ' będą Wam się dalej podobać. Jeszcze jedno. Opowiadania pojawiają się nie regularnie , ale szkołę z blogem trudno pogodzić. Staram się jak najbardziej. Czasami piszę po nocach w zeszycie i zarywam noce i nie mam kiedy tego wstawić. A teraz was już nie zanudzam i tak jak mówiłam dodaję następną część.





Nieprzemyślane skutki cz 5


          Olgi brzuch był już całkiem sporuch rozmiarów. Maks w Somalii docenił jak ważne jest życie i opiekował się Olgą jak najlepiej. Stara miłość powróciła . Ona cieszyła się z takiego obrotu sprawy i wykorzystała to jak najlepiej. Lubiła być oczkiem w głowie facetów. Do nikogo się nie odzywali. Nikt nie wiedział o ciąży( na razie).
  ***
     Alicja nie potrafiła sobie ułożyć życia , znaleźć swoje miejsce,faceta. Nic jej nie wychodziło w życiu prywatnym. W zawodowym- wręcz przeciwnie. Gdy ON wyjechał oddała się  pracy. Właśnie ON. Cały czas jej myśli zbierały się wokół jego. Obwiniała siebie za tą całą sytuację.
         Właśnie skończyła operować. Poszła do lekarskiego. Podawali informacje ze świata. Nagle usłyszała- dr Keller i dr Rojko dostali gratulacje od prezydenta Torunia za odwagę na  misji i poświęcenie. Zamarła. Wrócił. Zobaczyła czarne plagmiki na oczach. Zemdlała :
- Leż, leż. Nie ruszaj się. - usłyszała zatroskany głos Beaty- Zemdlałaś. Co się stało?
- Maks...
- Wiem... Przykromi. Ale dasz sobie radę. - pocieszyła ją.
- Wiem.
- Wiem nie znaczy rozumiem- wybuchły śmiechem.
- Zamieniasz się w Jivana?
- Nie.. Hahaha. Może odwiozę Cię do domu?
- Nie przujechałam swoim. Poradzę sobie.
- Dobra.

  Gdy Beata wyszła Alicja odpłynęła w krainę snów. Gdy się obudziła było grobo po osiemnastej. Do lekarskiego wpadł anastezjolog i zapytał czy ma chwilę bo potrzebny jest im chirurg. Poprawiła ubrania i lekko poczochrane włosy i ruszyła w stronę SORu. Gdy tam doszła myślała, że zemdeleje dziś po raz kolejny.

3 komentarze:

  1. Może oglga będzie na sorze?
    dodasz dziś? plissssssss

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postram się,ale nie obiecuję mam pomysł ale jeszcze całej części nie mam napisanej

      Usuń