wtorek, 31 grudnia 2013

Nowe życie cz.7

              Cześć. Chciałam Wam podziękować za te wszystkie komentarze. Jest mi starsznie miło , że te moje "wypociny" podobają wam się. A dlatego , że dzisiaj Sylwester chciałam wam złożyć życzenia:
             Wesołego i szalonego Sylwestra oraz Szczęśliwego Nowego roku, żeby 2014 był jeszcze lepszy od 2013.   Nie zamęczam - miłej lekturki.

               Nowe życie cz.7
       
          - Dr Szymańska oprowadzi doktora Nowaka po oddziale. Dziękuje można się rozejść.
Szymańska zaczekała , aż wszyscy wyjdą z sali i zostanie sama z Pawłem. Po chwili podszedł do niej, witając się:
- To ty jesteś ta słynna Alicja Szymańska?
- To już ci o mnie coś nagadali?
- I to nie raz. - zaśmiał się Paweł.
- Chodź oprowadzę cię- powiedziała roześmiana Alicja.- Tu jest SOR. Cześć Jivan.
- O hej.
- To jest nasz lekarz. Taki trochę z innego świata.- powiedziała do Michała.
- Paweł.
- Adam.Miło poznać - Paweł wyszedł z pomieszczenia , a Alicja odwróciła się do Jivana
- Przystojny- szepnął Jivan.
-  Ha. Ha. Ha. Bardzo śmieszne - odpowiedziała.
      Zwiedzanie szpitala przebiegało w miłej atmosferze, aż w końcu dotarli znowu lekarskiego:
- Tam jest grafik. Zapoznaj się z nim- po czym sięgnała po dokumentacje leżącą na biurku.
- Wygląda na to , że jutro razem operujemy.
- No to wspaniale. Zobaczę co potrafisz.
- A, ja zobacze, czy naprawdę jesteś taka dobra , czy to tylko plotki- zaśmiał się Paweł.
- Bardzo śmieszne. Do jutra.
- Pa.

        Kilka godzin później...
             
           Alicja wracała do domu na nogach, była cała w skowronkach. Mimo, że rozmawiała z nim tylko godzinę. To... Sama nie wiedziała co... Niegdy nie zachowywała się tak na widok jakiegoś mężczyzny.Zawsze traktowała ich na początku z obojętnością. Tak jak Maksa. No właśnie.... Znowu on.... Cały czas siedział jej w głowie.... Nie mogła o nim zapomnieć.. Tak strasznie go kochała... Jednak wiedziała, że on układa sobie życie na nowo. On tak nie umiała... Cały czas brakowało jej , jegi zapachu.... Jego smaku ust.... Jego.... No.... Całego jego.... Tak strasznie go kochała, żę nie mogła o nim zapomnieć.... Przez kilka miesięcy zaminili się ledwie kilkoma zdaniami.  Zamyślenia wyrwał ją widok machającej przez okno Beaty. Która zaraz wyszła jej na przeciw:
- Hej siostra.
- Cześć.
- A co ty taka zamyślona?- spytała się Beata.
- Wiesz co siostra.... Chyba się zakochałam...
- Żartujesz?
- Nie.
- No to wspaniale. No to kto jest tym szczęściarzem.. Ten nowy chirurg? Jak on ma Paweł?
- Tak. To on.
- No to moje gratulacje. Opowiadaj.
          Cały wieczór minął im w przyjemnej atmosferze. Alicja wszystko opowiedziała Beacie co wiedziała o Pawle. Jasińska cieszyła się szczęściem siostry. Z całego serca kibicowała temu związku. Chciała w końcu , aby siostrze się ułożyło.
         
       Następnego dnia....

       
Alicji i Pawłowi świetnie się razem pracowało. Chemię zauważył miedzy nimi również Maks, który wkurzał się na widok uśmiechniętej Alicji u boku przystojnego doktorka. Jeszcze rok temu to on stał koło niej. Nie mógło tego znieść, a na dodatek będzie im jeszcze asystował przy operacji. Alicja również nie była z tej wiadomości ucieszona. Ostatnio rzadko z nim operowała, a jak na zlość jeszcze musiał być tam Paweł:
- Boskie ręce- powiedział Nowak.
- Dziękuję.
- Proszę. Co robi Pani dziś wieczorem.
- A nie mam planów- Specjalnie tak mówiła, bo widziała jak gotuje się w Maksie.
- W takim razie zapraszam Panią na kolację.
- Z przyjemnością.
 Po skończonej operacji Nowak musiał iść na SOR , a Alicja poszła do lekaskiego. Po chwili do pomieszczenia wszedł Maks:
- Widzę , że Pan doktorek wpadł ci w oko.
- O co ci znowu chodzi.
- O nic.
- Właśnie widzę. To jest moje życie. Mogę robić co chce. Już nie jesteśmy małżeństwem , jakbyś zapomniał.
- Dobrze wiem. Tylko , że jestem o ciebie cholernie zadrosny!
- O!Kto to mówi Pan doktorek z kochanką i dzieckiem!
- Alicja!
- Uraziłam Pana? Oooo Przykro mi.
- Nie żartuj sobie ze mnie!
- Tak! To mogłeś być zazdrosny kiedy ja cię potrzebowałam , a nie teraz. Czy ty zawsze musisz wszystko robić w nieodpowiednim momencie?- Maks chciał ją dotknąć , jednak mu się to nie udało.
- Nie dotykaj mnie! Nie jesstem twoją własnością!
         Do pomieszczenia wszedł Paweł.
- O, przepraszam ja nie będę przeszkadzał.
- Zostań, ja już wychodzę- powiedział Maks. Jak powiedział tak zrobił. Alicja wybuchła płaczem. Paweł podszedł do niej i po prostu ją przytulił. Tego właśnie było jej potrzeba. Kogoś komu w ogóle nie będzie musiała niczego opowiadać. Kogoś kogo się nie wstydziła być sobą. A on.... Paweł wiedział o wszystkim. Wiedział , że nie lubi opowiadać o swoim , życiu. Żeby o nic jej nie pytać. Zapoznał się wcześniej z Beatą. Okazało się , że to jej dawny kumpel. Tylko wcześniej nie poznawała go po imieniu i nazwisku . Tylko dopiero poznała go po wyglądzie. Opowiedziała, mu , że Alicja bardzi dużo przeszła przez swoje życie. Powiedziała również, żeby jej nie skrzywdził. A on... Powiedział jej , że zakochał się w niej. Bez opamiętania. Beata pomyślała , że trzeba  zacząć plan " swatkę"...
   

                                                 
                                                                                                         

   

13 komentarzy:

  1. Fajne ale jestem cala mokra na mys ze ala i maks nie beda razem kiedydodasz nowa czesc jak najszybciej plis
    Ania z Zielonej Góry fanka lekarzy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, ze na pewno nie dodam jej w tym roku :p Ale postaram sie jakos w pierwsze dni kolejnego roku ;)

      Usuń
    2. Tak się wzruszyłem!!!!

      Usuń
  2. Fajne ;) Mi tam szkoda nie jest, że Ala z Maksem nie będzie ;) Również życzę aby nadchodzący rok 2014 był jeszcze lepszy od poprzedniego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo myślę pisząc to opowiadanie. Prawie w każdym Ala i Maks są razem. Ja postanowiłam napisać inaczej. Dziękuję za życzenia ;)

      Usuń
    2. To znaczy że ala i maks nie bedą razem =<

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. To dobrze
      Do siego roku

      Usuń
    5. Alicja i Maks nie będą razem.

      Usuń
  3. To niech się skończy ta opowieść
    Karol

    OdpowiedzUsuń
  4. To w końcu ten nowy lekarz ma na imię Paweł, czy Michał?
    Nie przyjmuję do wiadomości takiego "gnojenia " Maksa. Wystarczy, że w serialu zrobili z postaci idiotę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne opowiadanie.Podoba mi się ten wątek Alicji i Pawła.Czekam na następną część. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Swietne :)
    Polecam tez mojego bloga

    https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=7355185850684909965#overview

    OdpowiedzUsuń